pipen

W tym artykule zawarte są niepodważalne dowody na to, że język polski/słowiański jest źródłem dla łaciny, greki i germańskiego/angielskiego.

Ten artykuł jest po części kontynuacją artykułu Niepiśmienni Słowianie. Dlatego zalecam przeczytać go wcześniej.

Dość często w komentarzach pojawia się tok rozumowania: No dobra, wiemy już, że wszystkie języki to tak naprawdę jeden język i jego dialekty. Ale skąd wiadomo, że to łacina i greka są z polskiego/słowiańskiego, a nie odwrotnie? Skąd ta pewność, że słowo Forum pochodzi od słowa Dwór (W→F), a nie odwrotnie. I co z tym Praindoeuropejskim, przecież każde słowo wyprowadzone jest z rdzenia praindoeuropejskiego. No to przecież słowiański, grecki i łaciński są z praindoeuropejskiego, a nie ze słowiańskiego.

Istotnie, na pierwszy rzut oka często nie wiadomo, kto od kogo wziął słowo. Widać tylko, że jest to to samo słowo. Jednak jeśli wiemy, że głoski dźwięczne są starsze od bezdźwięcznych (bo dźwięczne dużo łatwiej wymówić) to już z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy stwierdzić, że Dwór jest starszy od la:Forum, Dzwon od el:Phone czy Pierd od en:Fart. Ponadto najstarszy zapisywany język świata, który używany jest do dziś, czyli Sanskryt potwierdza, że 4000 lat temu ludzie mówili tak samo jak we współczesnej Polsce. Wspomniane wyżej Pierdzieć 4000 lat temu w Indiach wymawiano/zapisywano jako Pierdać (angielska transkrypcja jako Perdate). Proszę też zauważyć, że i w przypadku Dworu i Dzwonu w zachodnich językach D/DZ znika! To nie Polacy sobie dokładają D, bo chce im się utrudnić wymowę, a to Grecy i Rzymianie usunęli D/DZ, bo nie potrafią wymawiać zbitek spółgłosek!

A jeśli wiemy, że wszystkie rdzenie praindoeuropejskie brane są tak, jak i cały ten wymyślony język Praindoeuropejski z ciemnej otchłani (jak i wspomniane wyżej Pierdać), to zostaje na placu boju w zasadzie tylko Słowiański i Sanskryt. O tym dlaczego Słowiański jest starszy od Sanskrytu wyjaśniam w artykule Sloveniska Samskrta. To dla każdego myślącego człowieka wszystko staje się klarowne. Ale zaraz, zaraz… skąd Pan wie, że wszystkie rdzenie praindoeuropejskie pochodzą z ciemnej otchłani tzw. językoznawców? Otóż jeśli weźmiemy sobie jakikolwiek z brzegu rdzeń, chociażby wspomniany wyżej Dwór/Forum, to ze słownika dowiemy się, że:

From Proto-Indo-European *dʰworom (“enclosure, courtyard, i.e. something enclosed by the door”), accusative of *dʰwor-.

Wywnioskować z tego można, że słowo Dwór jest słowem pierwotnym, więc nie pochodzi od niczego innego jak tylko od Allaha (albo językoznawców) i nie posiada rodzeństwa czy rodziców. Otóż NIE! Słowo to TYLKO w grece, łacinie czy germańskim nie ma rodziny. Otóż w języku polskim ma i to nie małą. Pierwszym takim słowem są DRZWI (czyli brama do Dworu). Po polsku pojawia się przestawka R↔W, ale w pozostałych słowiańskich już jej nie ma. Drzwi najczęściej brzmią Dvere. Ta forma znana jest od co najmniej 4000 lat (Sanskryt: Dvara), a w polskim występuje np. w słowie odDźWieRny (kolejność liter sprzed przestawki).

Magia Tworzenia

Skoro wiemy już, że litery dźwięczne i bezdźwięczne się wymieniają, to od razu jasnym się staje, dlaczego Drzwi się oTWieRa (D→T)! Otóż Otwierać w prostej linii pochodzi od Dwór/Drzwi. Ale skąd ten Dwór się w ogóle wziął? Otóż został on sTWoRzony! Od słowa Tworzyć pochodzą wszystkie Twory, ale i Przetwory. Takimi Tworami są ToWaRy. Oczywiście w słowniku znajdziecie, że Towar to nie od TWoRzenia, ale od tureckiego Tavar (Towar)?!?! Jeszcze 100 lat i się dowiemy, że polskie Król pochodzi nie od Kraj (J→L), a od tureckiego Kral (które oczywiście jest z polskiego).

Tutaj jeszcze mała turecka dygresja, co do Węgrów, bo też w komentarzach zdarza mi się tłumaczyć, że Węgrzy to Słowianie, którzy ulegli madziaryzacji. A ludzie robią duże oczy, żę przecież jest to niemożliwe, węgierski taki do polskiego niepodobny… a jednak! O tym, że nazwa Budapeszt jest słowiańska pisałem w artykule Głodnemu chleb na myśli. Ale mało kto wie, że pierwszą stolicą Węgrów nie był Budapeszt, a Białogród Stołeczny (obecnie: Szekesfehervar). Jeśli ma się jakiekolwiek pojęcie o języku węgierskim, to się wie, że Szekesfehervar to DOSŁOWNE TŁUMACZENIE POLSKIEJ NAZWY!

  1. Szek to Krzesło, czyli Stół po staropolsku, porównaj dzisiejsze Stołek. A nazwa stąd, że stoi.
  2. -es to końcówka przymiotnika czyli Stołek→Stołeczny, Szek → Szekes
  3. Feher to Biały
  4. Var to Zamek (jak nasze Warownia). Porównaj słowo Varos (ta sama końcówka co Szekes) i uzyskujesz słowo Gród/Miasto po węgiersku. Varos = Warowny / Zamkowy = Gród (porównaj czeskie i słowackie Hrad=Zamek i polskie Gród = Miasto).

Czyli Szekeszfehervar to dosłownie Białogród Stołeczny. Chyba nie muszę dodawać, że nazwą Stolica/Stołeczny (miejscem gdzie jest tron czyli Stół/Stołek) nazywa się miasta TYLKO po POLSKU I ROSYJSKU! W każdym innym języku oznacza się je słowem Głowa/Główny np. en:Capital ←Kapo (głowa) ←Kupa (Stos, coś co jest u góry), de:Hauptstadt ←Kapo (K→H, Głowa) + Stać (miasto stoi w jednym miejscu), cs:Hlavne mesto ←Głowa + Mieścić, hu:Fovaros ←Fo (Głowa) + Varos (Miasto) ←Pan (coś nad nami, coś głównego, ważnego) + Var (Zamek).

Czyli już mamy pewność, że historyczna węgierska stolica miała polską nazwę. No ale co do tego ma Turcja? Otóż Turcja wbiła się w Europę i opanowała Białogród Stołeczny i całe Bałkany na stulecia. Zatrzymał ich dopiero Sobieski pod Wiedniem. Więc skoro to, co mówią nam w szkole jest prawdą i Turcy opanowali Białogród w 1543 roku, a Węgrzy nie mówili po polsku… to ja się kulturalnie zapytowywuję… Jakim cudem miasto to po turecku nazywa się Istolni Belgrad?!?!? Jeśli na tym terenie mówiono głównie po węgiersku, to miasto powinno nazywać się mniej więcej Sikesfehirvar, a nazywa się jak po polsku, czyli Istolni Belgrad (Początkowe I dodawane jest do słowiańskich zlepków spółgłosek na początku wyrazu – tak samo ma Istambuł). Można to potwierdzić turecką Wikipedią: http://www.wikiwand.com/tr/%C4%B0stolni%20Belgrad.

Wyjaśnienie jest tylko jedno. Turcy poznali to miasto po polskiej nazwie nie dlatego, że mówiło się tam w XVI wieku po węgierski, ale PO POLSKU!!!

A jak komuś nadal wydaje się to dziwne, to oto mapa Europy sprzed 100 lat. Wtedy polskie władztwo rozciągało się nad 3 morzami ABC czyli Adriatyckim, Bałtyckim i Czarnym!

Wracając do naszego Tworzenia i Dworu z niego wywodzącego się, chciałbym jeszcze niedowiarkom podpowiedzieć kolejne słowo z tej samej rodziny, które do Dworu ma podobną budowę. Tym słowem jest TWieRdza. Skoro wiemy, że Twierdza jest od Tworzenia, to wiemy już że i ToWeR Bridge i Eiffel ToUR (W→U) i FernsehTURm i cała reszta tych słów jest słowiańskiego pochodzenia.

Oczywiście jak coś sTWoRzono to ma to TWaRz i nie powinno nikogo dziwić, że hinduski bóg tworzący wszechświat (czyli odpowiednik chrześcijańskiego boga z pierwszego rozdziału Tory) nazywa się… Twastar czyli Stwórca. W polskiej Wiki go nie ma… ale w angielskiej jest tu: http://www.wikiwand.com/en/Tvastar.

Kolejnym ciekawym słowem z tej serii jest Towarzysz. Otóż kiedyś słowo Towarzysz oznaczało kolegę z pracy… takiego czeladnika, z którym się razem coś tworzyło. Stąd takie dzisiejsze słowa jak Towarzyszyć czy Stowarzyszenie. To ostatnie słowo prowadzi nas do kolejnej części

Psikuta czyli Psikutas bez S

Towarzystwo → Stowarzyszenie. Jest to dobitny przykład na to, że w językach słowiańskich początkowe S jest naturalnym przedrostkiem niezmieniającym zasadniczo znaczenia słowa. Jego znaczenie jest Z czymś lub Z czegoś np. Z Towarzystwem → Stowarzyszenie, Z prowadzeniem → Sprowadzenie czy Z komputerami → Skomputeryzowanie. Przedrostek ten z czasownikami często czyni je dokonanymi, no bo jak coś jest Z końcem, to jest Skończone, a jak Z robieniem to Zrobione. Tutaj mamy przykład, że Z/S (dźwięczna/bezdźwięczna) się wymieniają. Oczywiście po słowiańsku nie tylko S/Z można dodać jako przedrostek, ale i każdy inny przyimek np. Prosić → Sprosić, Wprosić, Wyprosić, Uprosić, Zaprosić, Przeprosić itd. Szczególną mnogość znaczeń widać przy takiej przyimkowej odmianie bluzgów.

Dlaczego to S/Z jest tak ważne? Otóż jest ono “niewyjaśnionym” zjawiskiem języków indoeuropejskich. To zjawisko polega a tym, że te sam rdzeń występuje w wersji z S i bez S (jak tytułowy Psikutas :P). Idealnym przykładem jest tu Mały → Small. Otóż z politycznych względów nie można powiedzieć, że to jest słowiańskie S, bo świat językoznawczy by się zawalił. Proszę porównać jeszcze takie rdzenie:

KL/KR oznacza po polsku Koło, stąd i Car (Samochód) po angielsku. No i z niego mamy zarówno KRzywy jak i SKRzywiony (w wersji z S i bez S) i dla nas jest to proste, logiczne i jasne dlaczego tak jest. No chyba, że jesteśmy językoznawcą, wtedy zagadka jest nierozwiązywalna, bo jak wyjaśnić: la:Curvus (czyli dosłownie nasz Krzywy) oraz hinduskie sa:Skarana (czyli dosłownie nasze Skrzywiony). Dla tęgich głów z uniwersytetów jest to po prostu niewyjaśnialne.

Dam jeszcze jedno, takiej mniej typowe… czyli Więdnąć. Słowo ewidentnie polskie (pochodzi od słowa Woda) i z niego mamy np. en:Wither (D→TH, Więdnąć). I każdy Polak wie, że Więdnąć i Zwiędnąć to jest TO SAMO! Następuje tu tylko zmiana aspektu, ale znaczenie jest identyczne. Jednak jeśli takiego Polaka wysłać a uniwersytet na lingwistykę, nagle okaże się, że niewyjaśnialne jest dlaczego po angielsku jest Wither, a po niemiecku jest Schwinden. No magia jakaś!

Oczywiście o tym, że Więdnąć/Zwiędnąć jest polskie to nikt nie powie, bo NIE WOLNO wyjaśniać procesów słowotwórczych w oparciu o języki słowiańskie, bo grozi za to wyrzucenie z uniwersytetu. Więcej o tym w artykule: Pierwsze przykazanie lingwistyki: Zawsze ignoruj rdzeń słowiański!

Skoro podstawy językoznawstwa już każdy czytelnik ma, to lecimy:

Dowód nr 1: Sekret

Otóż każdy z Was po odmóżdżającym pobycie w szkole wie, że słowo Sekret jest obcego pochodzenia. G. PRAWDA!

Wymyśla się różne bzdety, że to od Secretus, czy tam Securus czy inne takie tam bzdury. Otóż słowo Sekret pochodzi od słowa SKRYĆ! A dlaczego? Bo jak już wyjaśniłem powyżej początkowe S ma tylko sens w języku SŁOWIAŃSKIM! Nie istnieje taki przedrostek jak S- ani w Łacinie (jest tam co-), ani w Grece (jest tam Koinos), ani w germańskim (jest tam ge-). Przedrostek S- jest TYLKO I WYŁĄCZNIE PRZEDROSTKIEM SŁOWIAŃSKIM! Dlatego słowo to musi być słowiańskie. Skoro wiemy, że Sekret pochodzi od Skryć/Kryć (wersja z S i bez S) to zobaczmy czy są jakieś inne słowa to potwierdzające. Oczywiście, że są! I jest to: Skóra (S + Krycie) czy Skarb (coś Skrytego). A czy taki ktoś jak Kret Wam coś mówi? Nazywa się tak, bo się Kryje! Tak samo Skrzat! A i Krzak służy przecież do ukrycia. A jak coś pokryjemy… to czy nie jest to poKRywka? A jak to odkryjemy, to będzie to OdKRycie! Czy wiecie, że to czym się pokrywamy to KOLOR (R→L). Może to trochę zaskakiwać, ale kolor to jest właśnie wierzchnia warstwa wszystkiego, dlatego ma taką nazwę! A co robi złodziej? KRadnie! Czyli Ukrywa! Kraść rdzeniowo jest tożsame z Ukrywać.

Oczywiście słowo Secure/Security (Bezpieczny / Bezpieczeństwo) też pochodzi od słowa Kryć/Skryć.

Ale skąd w takim razie słowo Kryć? Może ono nie jest polskie? Ależ oczywiście, że jest i pochodzi od słowa Góra (G→K). Krycie, Kolor czy Skóra są po prostu na wierzchu czyli są U GÓRY. Słowu Góra poświęciłem oddzielny artykuł i jest nim: Góra, Dół i Armageddon. Co ciekawe, taką samą etymologię ma słowo Kolec (Mała góra).

Czy wśród milionów czytelników tego bloga jest choć jeden, który udowodni niesłowiańskość słowa Sekret? Oczywiście nie interesują mnie pseudonaukowe uniwersyteckie bzdury o języku praindoeuropejskim i wyssanych z palca jego rdzeniach. Ma być jasno i klarownie, to z tego, a to z tamtego.

Dowód nr 2: Używać

Skoro już każdy wie, że słowa z S i bez S to te same słowa i wie, że to samo ma się z innymi polskimi przedrostkami to zobaczmy sobie taki właśnie inny przedrostek. Niech nim będzie U. U ma podstawowe znaczenie U kogoś. Jest to przedrostek zbliżony do W oraz WY. W niektórych językach U i W są przemienne, łączone lub nawet tożsame. Np. hr/sr:U=pl:W. Po serbsku czy chorwacku można powiedzieć Sam U domu (Jestem W domu). Po polsku powiemy W czymś, ale U kogoś. Czyli W domu, szkole, Polsce, ale U Joli, Kasi, Basi. Bo w Joli, Kasi i Basi ma trochę inne znaczenie. Przy czym U domu, U szkoły, U Polski się nie spotyka, chyba że np. U bram szkoły (w sensie Przy szkole).

Jakie jest znaczenie U przedrostkowego? Moim zdaniem jest to “Powodować” np. Ciec/Ciekać →Uciekać (powodować odpłynięcie), Niknąć → Unikać (Powodować znikanie – samego siebie), Spać → Uśpić (Spowodować spanie), Kryć → Ukryć (Spowodować Krycie) itd. Więc jeśli mamy słowo Żyć, to Używać znaczy Spowodować Życie danej rzeczy. I jest to prawda. Leży sobie młotek na półce i jak go Użyjemy to spowodujemy, że “będzie żył” w naszych rękach. Jeśli użyjemy komputera, to spowodujemy, że będzie działał, a dzięki temu “żył”.

Skoro już wiemy, że w języku polskim to NIE JEST ZAPOŻYCZENIE i ma jasny i logiczny źródłosłów. To zobaczmy jak to słowo brzmi w innych językach.

  • angielski: Use
  • hiszpański: Usar
  • łacina: Usare
  • szkocki: Uise
  • esperanto: Uzi

Zastanawiające!

Co ciekawe w słownikach te słowa wyprowadza się od łacińskiego Uti (Używać), porównaj Utylizacja, przy czym specjalnie dla tego JEDNEGO słowa stworzono praindoeuropejski rdzeń *h₃eyt- !!! Należy zauważyć, że tylko w wersji Uti jest T, w każdej innej wersji jest S. Żeby odpodobnić słowo od słowiańskiego rdzenia, rdzeń praindoeuropejskie ma T, a nie S jak prawie wszystkie wyrazy z tej rodziny. Czy ktoś potrafi to logicznie wytłumaczyć?

Dowód nr 3: Wąż

Zacznę trochę od środka, bo od początku to by wyszedł referat baaaaardzo długi.

Co to jest Wiedza, każdy wie. Polskie słowo Wiedza jest zatwierdzone nawet w antycznym języku Wedyjskim, który od polskiej Wiedzy ma swoją nazwę. Ten kto ma Wiedzę, ten WIE dokąd idzie i Wiedzie ludzi za sobą. Dziś powiemy ProWADZI, ale to to samo słowo co Wodzić. Ten kto Wodzi/Prowadzi ludzi to jest Wódz. Od Wodza pochodzi DoWÓDca. Od tego samego polskiego słowa pochodzi perskie Wezyr (DZ→Z) czyli Dowódca. Od Wodza, który jest Najwyżej, pochodzi słowo Wysoki (DZ→S). Po dziś dzień mówi się do Władców Wasza Wysokość. Od Wysokości mamy i Wieszać i Wisieć i Wieżę (SZ→Ż). Zazwyczaj jak coś jest Wysokie, to jest Wąskie. Dlatego oba te słowa współdzielą ten sam rdzeń. Jak coś ściśniemy, czyli Zwężymy, to stanie się to zazwyczaj Dłuższe czyli Wyższe. Jak coś Wydłużymy, stanie się Wąskie. Jest to dość logiczne. Jak chcemy zrobić coś Wąskim to to Wiążemy (S→Ż). A jak kogoś Zwiążemy to jest Więźniem (Ż→Ź) i trafia do Więzienia. Jak chcemy, by coś było Wysoko, to musimy to WZiąć (S→Z). A jak coś Weźmiemy na odległość, to mówimy, że to Wozimy. I tak słowa można tworzyć w NIESKOŃCZONOŚĆ! Po co to napisałem? Ażeby wyjaśnić, że słowo Wąski nie jest zapożyczeniem i NIGDY NIE BĘDZIE (jakby tego chcieli pseudojęzykoznawcy). Słowo to ma tysiące słów pokrewnych w języku polskim, więc łatwo je wyprowadzić od innych słów.

Otóż jeśli byśmy mieli nazwać jakieś zwierzę, które jest Wąskie… to które byśmy wybrali? no które się pytam drodzy językoznawcy? Moim zdaniem wybrać należy Węża! Bo Wąż po prostu jest WĄSKI! I stąd jest jego nazwa (S→Ż). Przecież słowo ZWĘŻAĆ można zrozumieć również jako “Robić z czegoś Węża”! Tak samo jak słowa Wąs i Włos! Przecież to jasne i logiczne dla każdego Polaka. Ale nie dla językoznawcy po uniwersytecie. Otóż zanim zostaniecie językoznawcami, musicie zeznać na egzaminie, co następuje:

Polskie Wąż pochodzi od prasłowiańskiego Ąż

From Proto-Slavic *ǫžь

Prasłowiańskie Ąż natomiast pochodzi od Praindoeuropejskiego Henguis?!??!?!

from Proto-Indo-European *h₂éngʷʰis (“snake”).

Noż ku… ja pierd…. po prostu nóż się w kieszeni otwiera!

Kto to ku… wymyślił?!?!

A dlaczego to słowo wygląda tak, a nie inaczej? A no bo po łacinie polski wąż to Anguis, więc trzeba było zrobić taki PIE rdzeń, żeby był jak najmniej podobny do polskiego, a jak najbardziej do łaciny, bo jeszcze się ktoś skuma, że ktoś tu perfidnie kłamie!

A skąd wiemy, że to łacińcy wzięli słowo od nas? Po pierwsze udowodniłem, że Wąż to nie jest oddzielny rdzeń, a pochodzi od innego słowa (tj. Wąski, Zwężać), a po drugie jak weźmiemy nasze Wąż i zlatynizujemy… czyli usuniemy pierwsze W jak to często robią łacińcy z naszymi słowami, a potem zamienimy Ż na G jak to robią łacińcy z naszymi słowami, a na koniec zastąpimy nosówkę zbitką AN jak to robią łacińcy z naszymi słowami to powstanie nam nikt inny jak właśnie ANG! A jak wiemy łacińcy lubują się w końcówkach typu UM, OS, IS no to mamy wypisz-wymaluj Anguis! Co za popapraniec to wymyślał?!?! Pewnie ma niejeden dyplom!

Ale to jeszcze nie koniec PIE magii rdzeni. Otóż idiotom od PIE wcale nie przeszkadza, że rdzeń*h₂éngʷʰis wzięty jest z d… Otóż w PIE istnieje jeszcze jeden rdzeń oznaczający węża i te rdzeń to: h₁ógʷʰis czyli Hoguis. Oczywiście dla każdej myślącej istoty jest to taki sam rdzeń jak ten poprzedni (Henguis vs Hoguis), a właściwie, żadne z nich nie jest żadnym rdzeniem, bo rdzeń to nie ma rodziców (dlatego jest RDZeniem – czyli tym co RODZI), ale tego właśnie uczą “na uniwersytetach”!

Dla przykładu: Awestyjski: Ażi, Sanskryt: Ahi (Ż→H), Ormiański: Iż, Grecki: Ofis (W→F). Grecki jest dowodem na to, że W nie jest polskim wymysłem, a było tam od zawsze, po prostu zamienili je sobie na F. Pojęcie Ofiologia (Nauka o Wężach) jest więc polskiego pochodzenia!

Dodatek: Żmija pochodzi od słowa Ziemia (bo żyje przy Ziemi). Snake ma tę samą etymologię, co nasza Noga. Pochodzi od słowa Niz → Niż → Noga (Ż→G, część ciała, która jest Nisko). Z Niżem → Z Nogą → Snake (G→K, znów pojawia się “magiczne” S na początku). Porównaj też Sanskryt: Naga (Wąż). Serpent natomiast pochodzi od naszego słowa Sierp i jego kształtu. Porównać też można po raz kolejny Sanskryt: Sarpa (Wąż). Ciekawe, że Sanskryt posiada wszystkie 3 rdzenie na oznaczenie Węża!

Podsumowanie

Jeśli wśród czytelników jest KTOKOLWIEK kto potrafi udowodnić niesłowiańskość powyższych słów zapraszam do przedstawienia dowodu. Wszystkim pozostałym chciałem w ten sposób zaznaczyć, że jeśli istnieją słowa, których słowiańskości nie sposób jest podważyć, a mimo to jawnie się kłamie, by ten fakt ukryć (oficjalnie wszystkie słowa poza Wampir, Wódka i Robot są niesłowiańskie). A przy tym pozostałe słowa “indoeuropejskie”, to takie, których niesłowiańskości nie da się udowodnić, to możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa uważać, że wszystkie te słowa są słowiańskie, a Praindoeuropejski = Słowiański = Polski.


Językoznawco, Szach Mat! Część druga

Posted on by

Ten artykuł jest kontynuacją poprzedniego: Językoznawco, Szach Mat!

Sorki za blisko pół roku przerwy w pisaniu bloga. Musiałem się odciąć od wszystkiego na jakiś czas, żeby móc zacząć znów normalnie myśleć. Dużo czasu spędzałem z rodziną i sam ze sobą, żeby zrestartować swój umysł do dalszej pracy.

Poprzedni artykuł został przyjęty bardzo ciepło, a to oczywiście nie wszystkie słowa, którym właściwie nie da się udowodnić niesłowiańskiego pochodzenia. Dziś skoncentruję się na germańskich (głównie angielski), bo jak czytam, że Pociąg, to kalka z niemieckiego Zug, a Stacja to z łacińskiego statio/stationem to mnie po prostu krew zalewa, a dzieci to czytają i myślą, że to prawda.

Dowód nr 4: Zug

Jak zajrzymy do słownika, to się dowiemy, że nasze Pociąg to kalka z niemieckiego Zug (Pociąg). A Zug pochodzi od Ziehen (Ciągnąć). W ten sposób nam się podświadomie sugeruje, że to niemieckie słowo. Ale skąd w takim razie pochodzi Ziehen? A no od naszego Ciągać (C→Z, G→H)!!! A dlaczego nie odwrotnie? Otóż niemiecki język nie tworzy dźwięku C z dźwięku T (bo niemieckie Z czyta się jak polskie C np. Zentrum). Robią to natomiast języki słowiańskie (C/Ć to zmiękczone T) np. polski, rosyjski, słowacki czy ukraiński. Porównaj polskie: MarkeT→MarkeCie, Robot → Robić itd. Słowo Ciągać/Ciągnąć pochodzi od słowa Tykać (w sensie Dotykać), po prostu T uległo zmiękczeniu, a G to udźwięcznione K. Logika języka polega na tym, że aby coś pociągnać to musimy to złapać (czyli dotknąć) i wtedy możemy to ciągnąć. Co oznacza, że w nowopolskim mamy obecnie to słowo w wersji na T (Tykać) i w wersji na Ć (Ciągnąć).

Niemcy nie dość, że nie tworzą słów w ten sposób, to są do tego jedynym germańskim krajem wymawiającym ten rdzeń przez C, cała reszta wymawia przez T. U Słowian natomiast wymowa tego słowa przez C nie jest niczym nadzwyczajnym np. cs:Vytah (Winda, porównaj nasze Wyciąg), ale sk:Vyt’ah (czytaj: Vyciagh), po ukraińsku Pociąg jest Pociah (na zachodzie, bo na wschodzie jest już Pojizd – jak nasze Pojazd). Gdyby Zug był ich rodzimym słowem, to by mieli Tug lub Tuk, a nie Zug. Tę wersję potwierdzają to inne germańskie, do których to słowo trafiło z wcześniejszego słowiańskiego. Dla porównania angielskie słowa wszystkie zaczynają się na T: Tug (Ciągnąć), Tie (Wiązać – ale rdzeń ten sam), Tuck (Wpasować – w sensie wciągnąć idealnie w jakieś miejsce) i oczywiście Take (Brać / Ciągnąć)

Z łacińskimi jest tak, że nasz rdzeń Tykać przyjęli jak jest (z T na początku), ale pochodną Ciągnąć zmienili na D. Od tego pierwszego pochodzą: la:Toccare (Dotykać), es:Tocar (Dotykać), fr:Toucher (Dotykać), en:Touch (Dotykać) itd. Jak ktoś kojarzy rumuńską piosenkę: Toca, Toca (Fly Project), to niech wie, że ten refren, to nasze zniekształcone “Tykaj, Tykaj” (Dotykaj, Dotykaj). W wersji z D na początku to znane chyba wszystkim Dux czyli Książę/Przywódca. Przywódca to po prostu ten, który ciągnie za sobą ludzi. Jeśli nie jest jeszcze to takie jasne, że to nasze polskie ciągnąć, to już łacińskie Duco (Ciągnać) powinno przekonać wszystkich. A teraz skojarzcie pozostałe słowa, które od naszego Ciąg i Ciągania w łacinie powstały i do nas wróciły już jako zapożyczenia. Należą do nich: Dukt (Droga, Ciąg), Viaduct → Wiadukt (Via=Przez, Dukt=Ciągnąć → Coś przeciągniętego np. przez wąwóz), Konduktor (Con = Z, czyli ten, który nam towarzyszy podczas drogi). Francuskie Permit de Conduir (Prawo jazdy) też zawiera ten sam rdzeń tylko zniekształcony do Duir. Proszę sobie jeszcze porównać angielskie Duchy (Księstwo), Duke (Książę) i Dukat (Moneta bita przez przywódcę / księcia). To wszystko powstało od naszego Ciągnąć!

Dowód nr 5: Name, Nomen i Nominacja

Zawsze byliście pewni, że to germańskie lub łacińskie? Hehe… Oto właśnie chodzi propagandzie!

Zacznijmy od słowa Mieć. Jest to słowo które obecnie występuje w dwóch formach: Mieć i Imieć/Imać (Porównaj: Grać / Igrać → Igrzyska). To drugie znane jest chyba tylko z kolokacji “Imać się jakiegoś zajęcia” = “Mieć pracę”. Przy czym po rosyjsku, serbsku i chorwacku to ta druga forma (Imieć) jest bardziej “prawidłowa” (pozostałe słowiańskie używają form bez I na początku).

I co z tego Mieć wynika? Otóż to, że każdy z nas coś ma. I to jest pierwsze nasze i tylko nasze coś, co nas odróżnia od innych i jest to właśnie Imię (utworzone od wersji z I na początku). Od wersji bez I też utworzyliśmy słowo, które znaczy to samo, ale używamy go rzadziej i jest nim słowo Miano. Czyli Miano i Imię znaczą dosłownie: “Coś co się ma”. Pozostali Słowianie tworzyli albo z jednego, albo z drugiego (chyba tylko Polacy i Górni Łużyczanie mają słowa utworzone od obu wersji Mieć i Imać hsb:Mje i Imje). Co ciekawe Czesi i Słowacy utworzyli od różnych wersji np. sk:Meno, ale cs:Jmeno. Należy tu też zauważyć, że od Miano utworzyliśmy dodatkowy czasownik Mianować czyli dosłownie Nazwać kogoś np. Mianować na generała (czyli od tej pory nazywać go generałem).

I teraz jak już zauważyliście, mianuje się NA generała, NA porucznika, NA kierownika itd.

Pytamy też: Jak masz NA IMIĘ?

A teraz powtórzcie kilka razy: NA IMIĘ, NA IMIĘ, NA IMIĘ. Ewentualnie w alternatywnej wersji bez I na początku: NA MIĘ, NA MIĘ, NA MIĘ… i co macie?!? No właśnie! NAME!

To teraz już wiecie, co słyszeli Rzymianie i Germanie przy kontakcie ze Słowianami. Kiedy słyszeli “Naimię” to brali to za jedno słowo, bo zawsze wymawiane było razem i tak utworzyli swoje słowa na tej podstawie.

Zobaczcie, że my tak samo utworzyliśmy słowo Nazwa od Na + Zwać!

Stąd greckie Onoma (Imię) → Onomastyka (Badanie nazw własnych), łacińskie Nomen (Nazwa), angielskie Name (Imię, Nazwa), niemieckie Name (Imię, Nazwa), fińskie i estońskie Nimi, węgierskie Nev (Imię) czy sanskryckie Naman (Imię, Nazwa – a że Sanskryt jest najstarszy to się zachowała jeszcze forma z N na końcu – jak w naszym Miano) .

Zobaczcie, że tak jak od Miana wzięło się Mianowanie, tak od Imię → Na imię → Name → Nomen → Nominacja (na jakieś stanowisko). I w ten właśnie sposób dowiadujemy się, że kolejne słowo (Nominacja), które znaczy to samo, co Mianowanie, podobno jest słowem łacińskim, a jest tak naprawdę słowem polskim, ale zlatynizowanym.

A co na to słowniki? To samo, co zawsze, czyli BZDURY! Dowiemy się tam, że wszystkie te słowa są spokrewnione, ale nie pochodzą ze Słowiańskiego/Polskiego słowa Mieć (które istnieje) tylko z jakiegoś praindoeuropejskiego słowa Hnomn (!?!? – które nie istnieje i nigdy nie istniało!). A rdzeń praindoeuropejski znów utworzono w taki sposób, by w ogóle nie przypominał prawdziwego rodzica tych wszystkich słów (bo jeszcze ktoś by się skumał). W ogóle nie powiązano tych słów, choć dla Słowianina tożsamość Imię i Miano jest oczywista oraz Miano i Mieć również jest oczywista. Chodzi o to, że słowo Mieć nie występuje poza językami słowiańskimi, więc powiązanie tych słów z automatu udowadniałoby słowiańskość wszystkich tych słów.

Dowód nr 666: Helheim, Calypso i Kora

Tu trochę nawiążę do Dowodu nr 1: Sekret (z poprzedniego artykułu), bo oba pochodzą od tego samego rdzenia. I w komentarzach ten właśnie wzbudził sporo emocji. Sekret pochodzi od Kryć (a właściwiej od Skryć). Kroić i Kryć to ten sam rdzeń (porównaj Dać i Doić, Lać i Łoić, Brzeć i Broić itd.). Kiedy w słowiańskim języku zmienimy samogłoski na OI to znaczenie zazwyczaj zmienia się na Powodować np. Doić = Powodować Dawanie, Łoić = Powodować Lanie, Broić = powodować Cięcie (bo Brzeć to Ciąć, porównaj Brzytwa, choć dzisiaj znaczenie Broić zmieniło się na: Szkodzić, Psuć, to kiedyś znaczyło pociąć coś) oraz Kroić = Powodować Krycie… ale zaraz zaraz… wydaje się to bez sensu? A jednak. Kryć dosłownie znaczy oddzielać od czegoś. Zobacz, że jak coś ukrywasz, to oddzielasz to od innych rzeczy, chowasz tam gdzie nie ma niczego innego. I krojenie w zasadzie polega na tym samym… bierzesz coś i ODDZIELASZ coś od całości i w ten sposób oba słowa okazują się być bardzo zbliżone, choć na początku wydawało się, że nie są.

To, że słowo Kryć jest polskie udowadniałem w poprzednim artykule, po prostu przypomnę, że pochodzi od słowa Góra (G → K, ubezdźwięcznienie), chodzi o to, że kryć to nakrywać czymś od góry, by nie było widać.

I teraz od słowa Kryć pochodzą (I NA PEWNO NIE JEST ODWROTNIE!):

  • Ukryte miejsce po grecku czyli Calypso (R→L).
  • Germańskie piekło (Ukryte pod ziemią) czyli de:Hoelle, en:Hell, is:Hel, nl:Hel (K →H, R→L)
  • Hel – czyli germańska bogini śmierci, córka Lokiego (odpowiednik greckiej Persefony/Kory)
  • Kora – czyli grecka bogini śmierci i podziemi, córka Zeusa i Demeter, żona Hadesa (Zwana też Persefoną z łacińskiego Proserpina).
  • Helheim – Królestwo Hel (Piąty z Dziewięciu Światów na Yggdrasil), odpowiednik greckiego Hadesu (miejsca, nie boga). Przy czym jest to dosłownie nasze Ukryta Ziemia, bo Hel pochodzi od Kryć (K→H, R→L), a Heim od Ziemia (Z→H, czyli Kentumizacja).
  • Hełm, który do nas przyszedł od Germanów np. en:Helmet, pochodzi od naszego Kryć, bo to po prostu ukrycie dla głowy.
  • Celo, czyli po łacinie Komórka (np. na słoiki lub podziemne lochy), stąd dzisiejsza i pl:Cela (w więzieniu) i en:Cellphone (Telefon Komórkowy)
  • Celofan i Celuloza (bo składają się z małych komórek)
  • en:Heal (Kryć). Uwaga! Inny rdzeń niż Heal (Leczyć), bo Heal w znaczeniu Leczyć pochodzi od naszego Cały (C→H, Kentumizacja), porównaj nasze: Ocalić życie.
  • sa:Śarana (Schron, K→Ś, Satemizacja).
  • Chronić, Ochrona, Schron to też jest Kryć, tylko K przeszło w CH.

Należy zaznaczyć, że polskie nazwy miast Hel, Chełmno i Chełm (oraz dzielnica Gdańska o tej samej nazwie) nie pochodzą od rdzenia Kryć i pozostałych znaczeń tego słowa (więc Hel jest błędnie kojarzony z Hell np. w numerze autobusu, który tam dojeżdża – choć pomysł wydaje mi się bardzo dobry).

Autobusem 666 na Hel

Te słowa pochodzą bezpośrednio od rodzica Kryć czyli od słowa Góra, bo wszystkie leżą na wzniesieniach względem otaczającego terenu. Ten sam rdzeń używany jest przez Germanów w wersji Holm np. Sztokholm, Kirchholm czy nawet HELsinki. Tak więc skojarzenie Helu z Helsinkami w dawnej reklamie TPSA jest etymologicznie uzasadnione.

Hel leży przecież na wystającym z wody skrawku lądu, a Chełm i Chełmno na wzgórzach

Hel

Chełm

Chełmno

Jeśli chodzi o Sztokholm i Helsinki to geograficznie i etymologicznie są tożsame z Helem. Po prostu leżą na wystającym z wody brzegu. Jeśli chodzi o Kirchholm, to nazwa jego nawiązuje do twierdzy na WYSPIE na rzece Dźwinie. Na polach obok tej twierdzy w 1605 roku 3500 Rzeczpospolitan pod dowództwem Karola Chodkiewicza spuściło potężny łomot 11000 Germanów (głównie Szwedów, Holendrów i Niemców). Obecnie Kirchholm nazywa się Salaspils (20 km na południe od Rygi), przy czym Salas oznacza po łotewsku Wyspę, a Pils to Miasto/Zamek/Twierdza. Salas etymologicznie to, to samo, co nasza Góra i Chełm, ale zsatemizowane (G→S, R→L), a Pils to Miasto, które do dziś się w polskim nie zachowało, choć pochodzi od niego nazwa miasta Pilzno (koło Dębicy), Plzeń (w Czechach) i oczywiście Polis po grecku.


Językoznawco, Szach Mat! Część Trzecia

Posted on by

Ten artykuł jest kontynuacją serii: Językoznawco, Szach Mat!

Zawiera dowody na pierwszeństwo języka słowiańskiego nad innymi językami podważając istnienie praindoeuropejskiego oraz całej teorii dziejów, w której to języki słowiańskie uważane są za najmłodsze.

Dowód nr 7: Warm i Worse

Znów wracamy do naszego potężnego dla światowego słownictwa słowa Góra. Słowo to dokładniej opisuję w artykule: Góra, Dół i Armageddon.

Od słowa Góra, wzięło się takie słowo jak Grzać i Goreć (tożsame znaczeniowo). Nasi przodkowie po prostu szybko zauważyli, że jak coś grzeją, to idzie to do góry (czy to dym, czy parowanie, stąd też utożsamiali spalenie czegoś z przekazaniem bogu, bo szło to wtedy wizualnie do nieba).

Skoro mamy już takie słowo jak Grzać, to jasnym jest, skąd takie słowo jak Gorący i Garnek. Wiemy już, skąd arabskie Harara (Temperatura), Hinduskie Garam (Gorące) i uwaga… angielskie i niemieckie Warm (Ciepły).

Otóż germański, to jest taki ciekawy język, w którym z bliżej nieokreślonego powodu trzeba pozmieniać nawet najprostsze głoski z powodu ich trudności w wymowie. Nie wiem, co jest takiego trudnego w G, że trzeba się posiłkować W, ale Oni naprawdę to robią! Zmieniają też nasze G w H/J np. we wspomnianym wcześniej Ziehen (od naszego Ciągnąć – znaczenie to samo), ale w czasie przeszłym nasze G jeszcze jest zachowane (Zog, Gezogen).

Idealnie widać to w angielskim, który jest językiem synkretycznym łacińsko-germańskim i zawiera słowa, i takie, i takie… i teraz jeśli połączymy to, że ogromna ilość słów na G pochodzi po prostu od naszego Góra, to się okazuje, że w angielskim pochodne tego słowa są często w dwóch formach.

Od Góry mamy Grodzić (Grodzić = Góry Dziać czyli Góry Tworzyć czyli po prostu Budować Płot). To, co za płotem to Ogród (bo ogrodzony) i stąd germańskie en:Garden i de:Garten (od naszego Grodzić/Ogród). Ale Grodzony jest nie tylko Ogród, ale i Gród. Stąd germańskie Gaard np. Asgaard (Miasto Asów z mitologii nordyckiej). To, co ogrodzone, to bezpieczne i stąd mamy GwaRancję (O od Góra przeszło w W). Gród to zawsze jest Warownia (po czesku Hrad to Zamek), stąd Gwardia, Bodyguard (Ochroniarz) czy Guerra (Wojna w językach łacińskich).

I teraz Germanie z bliżej nieokreślonego powodu zamieniają to G na W…

Po angielsku:

  • Ochroniarz to i Warden i Guardian
  • Gwarancja to i Warranty i Guarantee
  • Wilhelm to i William i Guillaume
  • Ostrzegać to Warn, ale po francusku już Guarnir
  • Wojna to War, ale po francusku już Guerre
  • Bramka to Wicket, ale po francusku już Guichet

Można by pomyśleć, że tak jest tylko u Anglików, ale nie… Niemcy też mają wspomniane wyżej Warm (Ciepły).

Większość powyższych słów pochodzi od naszego Góra/Gród (ale nie wszystkie). Nawet Wilhelm (takie przykładne niemieckie imię hehe) to nic innego jak Will + Helm czyli Chce Kryć, czyli ten który udzieli schronienia (Will pochodzi od naszego Wola, Woleć, a Helm to wspomniane wcześniej Kryć).

Skoro już znamy procesy rządzące germańszczyzną, to wyjaśnijmy skąd się wzięło słowo Gorszy… i przy okazji Lepszy…

Otóż od wspomnianego wyżej Gorącego… mamy taki smak, który powoduje, że nas pali w gardle. Dziś powiemy, że Pikantny (od rdzenia Piec czyli też Grzać/Palić), ale nasi przodkowie powiedzieliby po prostu: Gorzki. Stąd nazwa Gorący → Gorzki. Jak wydaje się to dziwne, to zobacz jak nazywa się pikantna roślina rosnąca na ziemiach polskich… Otóż nazywa się Gorczyca! A że z Gorczycy robi się musztardę, to jej nazwa po czesku i słowacku to właśnie jest Horcica (obecnie pewnie byłaby to Pikantnica).

A teraz spróbujmy porównać dwie gorzkie potrawy. Dziś powiemy, że jedna jest BARDZIEJ GORZKA niż inna, ale nasi przodkowie odmieniliby to słowo inaczej… Według zasad języka słowa, które mają dwie sylaby stopniujemy bez słowa posiłkowego BARDZIEJ, więc bardziej gorzki to… GORSZY! Tak, Gorszy pochodzi od Gorzki. I teraz znaczeniowo skoro Gorszy znaczy tyle, co palący, pełny goryczy i nieprzyjemny… to zaraz przeszło jako znaczenie czegoś bardzo niedobrego, dlatego dziś zamiast Zły, Źlejszy, Najźlejszy mówimy Zły, Gorszy, Najgorszy.

Podobnie jest z przeciwieństwem. Zobacz taki rdzeń jak Lepić (w sensie przyklejać się do kogoś/czegoś). Jest to ten sam rdzeń, co Lubić i Łapać (Jak coś lubimy to się od tego oderwać nie możemy – tak samo Lubić, to przebywać z kimś ciągle – z tego Germanie zrobili sobie Lieben i Love (B→V)). Po chorwacku jest taki przymiotnik jak Lijep/Lijepa (fajny, miły, ładny). I teraz jak mamy słowo Lepki (czyli Lubiący) to odmienimy je Lepszy i Najlepszy. A skoro Lubiący, to znaczy, że przyjemny… i stąd zmiana znaczenia na Dobry, Lepszy, Najlepszy.

No to skoro już wiemy, co znaczy Gorszy, i wiemy, że nie jest zapożyczeniem, bo wyprowadziłem źródłosłów bardzo daleko i widać, że jest słowiański… I skoro już wiemy, że Germanie nasze G zamieniają na W (szczególnie w pochodnych słowa Góra), to się teraz zastanówcie… Skąd pochodzi angielskie słowo Worse (Gorszy)…

Jak słowiański może być w takim razie młodszy od germańskiego?!? Hę?

Dowód nr 8: Herkules/Herakles

Temat poruszany wielokrotnie, ale teraz będzie dowód.

Jak zajrzymy do mitologii, to się dowiemy, że Herkules (po łacinie) czy Herakles (ten sam gość, ale po Grecku) to syn Hery. A jak zajrzymy do słownika, to się dowiemy, że Herakles znaczy Sława Hery.

Hera to Hera, a Kles? Otóż Kles (porównaj też Perykles) znaczy po grecku Sława, Klutos to Sławny i Kluo to Słyszeć.

A teraz pomyśl. Sława pochodzi od Słowa, ale NIE ODWROTNIE! Otóż sławny jest ten, o którym się dużo mówi (jest o nim dużo słów), a nie na odwrót! Słowo nie może pochodzić od Sławy, bo najpierw musi być Słowo, by powstała Sława.

Słowo pochodzi natomiast od słowa Siła (w sensie energia). Porównaj też słowo Słać.

Od Słowa pochodzi też Słyszeć (bo najpierw słowo musi powstać, a dopiero potem je słyszymy) i Krzyczeć (S→K czyli Kentumizacja, Ł→R).  Znaczeniowo jest to tożsame, bo Sławny, to również ten, o którym się dużo słyszy lub Krzyczy. Sława do Sanskrytu przeszła jako Śrava. Przy czym dość istotną ciekawostką jest antyczny przywódca Indii czyli Bhuriśrava, czyli nasz Bolesław. Bhuri w Sanskrycie znaczy to samo, co po polsku, czyli Wielki (porównaj Bardzo, Bolszy czy Bolszewik), a Śrava znaczy Sława i oba imiona znaczą po prostu Wielka Sława. Od siebie dodam, że Wielki i Bolszy to dokładnie to samo słowo, po prostu B i W to ta sama litera (jedna jest punktowa, a druga ciągła, ale wymawia się je tak samo), a K i SZ to znów Satem/Kentum.

Jeśli teraz wiemy, że najpierw jest Słowo, a potem Sława. I wiemy, że po grecku słowo Kles nie występuje w znaczeniu Słowo, a w znaczeniu Sława i Słyszeć. I wiemy, że rdzeń Słowo tylko po słowiańsku znaczy Słowo, a w pozostałych językach znaczy zazwyczaj Sława lub Słyszeć, to znaczy, że Kles MUSI POCHODZIĆ Z JĘZYKA SŁOWIAŃSKIEGO, bo Sława i Słyszeć pochodzą od Słowa, a nie odwrotnie!

W żadnym innym języku ten rdzeń nie daje znaczenia Słowo, jest tylko Sława lub Słyszeć np. la: Cluo (Nazywać), en:Hear (S→H, kentumizacja, Słyszeć), en:Loud (S zanikło, Głośny), de:Laut (S zanikło, Głośny),  en:Listen (S zanikło, Słyszeć – przy czym w tym słowie wyraźne jest przejście od naszego Słyszeć, SZ przeszło w ST, a EN to germańska końcówka bezokolicznika). Litewskie Klausyti (Słyszeć) jest idealnym przykładem na to, jakby wyglądało nasze Słyszeć w wersji Kentum.

Dowód nr 9: Bagdad

Księga tysiąca i jednej nocy. Ala Ad-Din (Aladyn), Szahrazad (Szeherazada), Dżin, Lampa, Wezyr, Abrakadabra i Latające Dywany. Kto tego nie zna? Mistyczny orientalny świat, który nęci swoją tajemniczością.

Baśnie powstały w językach perskim i arabskim na terenie dzisiejszego Iranu i Iraku. Najstarsza spisana księga tysiąca i jednej nocy powstała w Bagdadzie. Bagdad to mniej więcej to samo miasto, co Babilon, czyli miasto, które istnieje praktycznie od zawsze. To miasto, które dostało się pod skrzydła słowiańskiej kultury podczas inwazji Ariów na południową Azję odziedziczyło słowiańskie Wieści i Wiedzę (Język, Religię, Kulturę), które to znamy dziś jako prajęzyki: Awestyjski (od naszej Wieści, który dał podwaliny pod Perski) i Wedyjski (od naszej Wiedzy, który dał podwaliny pod Sanskryt i Hindi). To miejsce, gdzie po raz pierwszy w historii stworzono Monoteizm (wiarę, w to, że wszyscy bogowie są jednym i tym samym bogiem) i zaczęto tam wyznawać Zaratuszrianizm (3000 lat temu).

To właśnie w tym miejscu Żydzi palestyńscy podczas niewoli babilońskiej nasiąknęli naszą kulturą i wcześniej politeistyczni, zmienili wiarę na monoteistyczną. Ich wersję Zaratuszrianizmu nazywamy Judaizmem. Z Judaizmu powstało Chrześcijaństwo i Islam, jednak korzenie tych wszystkich religii nadal są słowiańskie (co słychać w historiach biblijnych, z których opisu wynika, że musiały powstać dużo na północ).

Nie zastanawialiście się kiedyś, skąd Bagdad ma swoją nazwę? Przecież nie może być to nazwa arabska, skoro Bagdad jest kilka tysięcy lat starszy niż arabskie panowanie na tym terenie. Mało tego, Bagdad jest starszy niż Persja! Otóż, jak zajrzymy nawet do angielskiej Wikipedii (w polskiej temat jest przemilczany i zaraz zrozumiecie dlaczego), to dowiemy się, że:

“Even though the name has been attested in pre-Persian times, a Persian origin has been accepted by some scholars. It has been proposed that the name is a Middle Persian[11][12][13][14][15][16][17] compound of Bag“god” and dād “given”, translating to “God-given” or “God’s gift”, from which comes Modern PersianBaɣdād.”

“Mimo tego, że nazwa istnieje jeszcze z czasów przedperskich, perskie źródło zostało zatwierdzone przez niektórych naukowców. Zaproponowano, że nazwa jest Środkowoperskim złożeniem z Bag “Bóg” i Dad “Dany”, tłumacząc na “Dany przez Boga” lub “Boski prezent”, od którego pochodzi Nowoperskie Baghdad.”

To teraz się zastanówmy. Słowo jest PRZEDPERSKIE! Czyli NIE MOŻE BYĆ PERSKIE!!! Jednak to nie przeszkadza uznać słowa za perskie. Czyli musi pochodzić od starszego języka niż Perski/Awestyjski, który jest do niego na tyle podobny, że można je pomylić. A teraz zastanówmy się drugi raz. Czy znacie jakiś język (poza perskim), w którym Bag znaczy Bóg, a Dad znaczy Dać?!? Tak! To jest właśnie język SŁOWIAŃSKI!!! Łącząc fakty. Perski bazuje na Aweście, Awesta bazuje na Słowiańskim. Bagdad jest przedperski, więc musi być słowiański. Anglik nie skojarzy, że Bag i Dad to polskie słowa, ale Polak już tak. Dlatego w polskiej Wiki temat jest przemilczany.

Abrakadabra

A czy słynne Abrakadabra coś Wam mówi? A nie zwróciliście uwagi, że to może być zniekształcone Abra Ka Dabra czyli “Obróć ku dobru”?

Źródło